Kiedy 29 lat temu Marianne i Werner Lovlie wyruszyli z Norwegii, ich celem było przebycie 382 tys. kilometrów, czyli takiego dystansu jaki dzieli ziemię od księżyca. 17 września 2010 roku w swojej wędrówce na wschód dotarli także do Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu. Dzięki ich krótkiemu pobytowi w naszej placówce mogliśmy lepiej poznać tę sympatyczną parę podróżników. Zdradzili nam także obecny cel swojej podróży, którym jest Mongolia. Planują tam dojść w ciągu 5 lat przemierzając po drodze kilka państw, które będą mogli doliczyć do imponującego wyniku 43 zwiedzonych krajów Europy oraz Afryki Północnej. Cały swój dobytek przewożą na 3 osiołkach, a w podróży towarzyszą im także 3 psy. Ponieważ prowadzą tak specyficzny tryb życia, mieliśmy okazję zapytać jak radzą sobie z codziennymi trudnościami i zwykłymi przyziemnymi sprawami. Na pytanie jak znoszą zmieniające się warunki atmosferyczne i tak różnorodne klimaty, odpowiedzieli, że na każdy rodzaj pogody mają inne „mieszkanie” – namiot.
Chociaż życie jakie prowadzą wydaje się niezwykłe i pełne trudów, Marianne i Werner Lovlie wydaja się być szczęśliwi. Zarażają optymizmem i pogodą ducha, pokazując, że inny sposób na życie może być naprawdę ciekawy
Piątek
17
Wrzesień
2010