Jesteś na stronie: Codziennik Muzealny - Minicykl filatelistyczny cz. 3

Codziennik Muzealny - Minicykl filatelistyczny cz. 3

Szukaj

Codziennik Muzealny - Minicykl filatelistyczny cz. 3

Poniedziałek
04
Maj
2020

Sporo czasu musiało upłynąć, zanim skromne szkoły weterynaryjne osiągnęły status uczelni wyższych. Stopniowo ewoluował program nauczania, stając się coraz bogatszy w przedmioty ogólnobiologiczne. Kadra szkół z nauczycieli rzemiosła zamieniła się w pracowników naukowych. Coraz liczniejsza i coraz skuteczniejsza w swych działaniach służba weterynaryjna stopniowo zyskiwała szacunek. Lekarze weterynarii stawali się ważnymi członkami społeczności, w kwestiach naukowych zyskali pozycję partnerską w stosunku do kolegów – medyków.

Aby trafić na znaczki pocztowe, lekarze weterynarii musieli zasłużyć się dla lokalnej społeczności, a niekiedy dokonać czegoś istotnego w skali świata.

Najstarszy, znany znaczek przedstawiający lekarzy weterynarii wydany został we Francji w 1951 roku. Umieszczono na nim hasło – „Francja kolebką medycyny weterynaryjnej. Lyon-Alfort-Toulouse”, w centrum widok na dziedziniec Szkoły Weterynaryjnej w Lyonie, a także portrety trzech profesorów uczelni francuskich: E. Nocarda, H. Bouley’a oraz J. C. B. Chaveau.

Edmond Nocard (1850-1903) był profesorem Ecole Veterinaire de Alfort. Założył w 1876 pismo naukowe Archives Vétérinaires. Jako asystent w laboratorium Pasteura w Paryżu, uczestniczył w jego badaniach nad szczepionką przeciwko wąglikowi, wówczas jednej z bardziej niebezpiecznych chorób zakaźnych zwierząt, a także i ludzi. Dzięki zdobytemu doświadczeniu zorganizował w szkole w Alfort laboratorium badawcze. Opracował nowe techniki stosowane w badaniach bakteriologicznych, wprowadził znieczulenie ogólne w chirurgii dużych zwierząt. Fundamentalne były jego publikacje dotyczące zwalczania gruźlicy bydła i jej związku z gruźlicą ludzką. Został mianowany dyrektorem szkoły, a świadectwem jego uznania jako mikrobiologa było przyznanie mu członkostwa Instytutu Pasteura w 1895 roku. Jest odkrywcą nowego rodzaju bakterii, nazwanej na jego cześć - Nocardia. W 1906 w Alfort odsłonięto jego pomnik, który w alegorycznej formie przedstawiał pracę na rzecz nauki i rolnictwa. Swoją drogą lekarze weterynarii posiadający swoje pomniki to osobny temat…

Henri Marie Bouley (1814-1885) był profesorem chirurgii w Ecole Veterinaire de Alfort. Pochodził z rodziny znanych w osiemnastowiecznym Paryżu hipiatrów. W 1880 jako pierwszy spośród weterynarzy został mianowany profesorem patologii w Muzeum Historii Naturalnej w Paryżu. Był wieloletnim członkiem Francuskiej Akademii Nauk, zaś w 1885 został wybrany jej prezydentem. Stał się znany jako żarliwy zwolennik i apostoł odkryć i dorobku naukowego Pasteura. On także doczekał się swego pomnika, odsłoniętego w Alfort w 1889 roku.

Jean-Baptiste Auguste Chauveau (1827–1917), w odróżnieniu od poprzedników, związany był z Lyonem, choć edukację rozpoczął w Alfort. Szkołę ukończył w wieku 21 lat, co dziś robi wrażenie, a i w owym czasie nie było regułą. Profesorem został w wieku 36 lat, a dyrektorem lyońskiej szkoły w wieku lat 48. Był bardzo wszechstronnym naukowcem, prowadząc badania z zakresu: anatomii i fizjologii zwierząt, bakteriologii.

W 1962 r. w związku ze 175. rocznicą powstania Szkoły Weterynaryjnej w Budapeszcie poczta węgierska wypuściła okolicznościowy znaczek, na którym umieszczono portret Ferenca Hutyry (1863–1934). Była to wielce znacząca postać węgierskiej i światowej weterynarii.

Ukończył on Wydział Medyczny Uniwersytetu Budapesztańskiego i jako młody, zdolny badacz otrzymał propozycję asystentury w Instytucie Weterynaryjnym – po uzyskaniu dyplomu lekarza weterynarii. Po powrocie ze studyjnego wyjazdu do sześciu europejskich uczelni rozpoczął w 1887 roku drugi – najważniejszy etap kariery naukowej. Choć był wszechstronnym badaczem, skupił się na badaniach nad diagnostyką i leczeniem chorób zakaźnych zwierząt. Opracował metody diagnostyczne, nowe szczepionki, jako pierwszy powszechnie stosował testy w diagnostyce gruźlicy bydła i nosacizny u koni, zastosował szczepienia przeciwko wąglikowi i różycy.

Kiedy w 1899 cesarz Franciszek Józef nadał Budapeszteńskiej Akademii Medycyny Weterynaryjnej status uczelni wyższej, Ferenc Hutyra został jej rektorem. Godność tę sprawował nieprzerwanie do 1931 roku. Rozwinął uczelnię, która stała się nowoczesnym centrum badań naukowych. Wpłynął znacząco na organizację całej służby weterynaryjnej w kraju.

W 1910 został honorowym członkiem Węgierskiej Akademii Nauk. Był wiceprezesem Krajowej Rady Weterynaryjnej, a od 1920 Królewskiego Stowarzyszenia Medycznego w Budapeszcie i Węgierskiego Towarzystwa Nauk Przyrodniczych. Był członkiem założycielem i prezesem zarządu Międzynarodowego Biura Epizootycznego – OIE, obecnie znanego jako Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt . W 1917 roku otrzymał tytuł szlachecki.

Jubileusz dwusetlecia edukacji weterynaryjnej na Węgrzech przypadał na 1987 rok. Z tej okazji tamtejsza poczta wydała znaczek, na którym znalazł się portret Józsefa Mareka (1868–1952). Od 1901 r. kierował on Katedrą Chorób Wewnętrznych Królewskiej Szkoły Weterynaryjnej w Budapeszcie.

Marek był wybitnym, innowacyjny naukowcem, specjalistą z zakresu chorób wewnętrznych. Jest autorem szeregu metod diagnostyki klinicznej i laboratoryjnej. Opracował także sprzęty stosowane w badaniu i terapii: lusterko nosowe i krtaniowe, endoskop, sondę nosowo-żołądkową, a także Distol – lek przeciwko motylicy, wysoce skuteczny i powszechnie stosowany w Europie. W 1907 roku opisał wirusową chorobę u drobiu, znaną dziś jako – choroba Mareka.

Obaj wymienieni wyżej naukowcy mają ze sobą wiele wspólnego. Po pierwsze Marek był uczniem, następnie współpracownikiem Hutyry. Ich nazwiska wymieniane wspólnie znane były przez dziesięciolecia studentom i lekarzom weterynarii na świecie. W 1905 roku bowiem, wydali wspólne dzieło - Spezielle Pathologie und Therapie der Haustiere. Tytuł ten ukazał się w 11 wydaniach niemieckich, 5 angielskich, 3 włoskich, 3 hiszpańskich, 2 rosyjskich, w jednym tureckim, serbskim, polskim, chińskim, węgierskim, słowackim, francuskim i wietnamskim. Słowa „Hutyra – Marek” stały się synonimem wybitnego, uniwersalnego podręcznika terapii weterynaryjnej.

Ponadto łączy ich pochodzenie. Obaj bowiem urodzili się w Cesarstwie Austriackim, ale na terenie dzisiejszej Słowacji. Pierwszy jako František Hutyra w v Spišskej Kapitule , a drugi jako Jozef Marek w miejscowości Horna Streda.

W 1991 roku poczta RPA wydała serię czterech znaczków prezentujących wybitnych naukowców z tego kraju. Jednym z nich był Arnold Theiler (1867-1936). Urodził się w Szwajcarii i tam ukończył studia. Jako świeżo upieczony adept weterynarii wyjechał do Afryki Południowej. Tam pracował jako robotnik rolny, weterynarz w tzw. terenie, a pierwszym sukcesem zawodowym stały się skuteczne szczepienia… górników przeciwko ospie. Został zatrudniony jako państwowy lekarz weterynarii przez rząd Republiki Południowoafrykańskiej i przyczynił się do znacznego ograniczenia epizoocji księgosuszu, zyskując tym międzynarodową renomę. Zorganizował służbę weterynaryjną
w kraju, założył instytut badawczy w Onderstepoort. Z czasem utworzono w nim Wydział Weterynaryjny Uniwersytetu w Pretorii, którego został pierwszym dziekanem.

Wśród licznych prac naukowych instytutu, wykryto pasożyta krwi, wywołującego u bydła gorączkę wschodniego wybrzeża Afryki. Na jego cześć nazwany został Theileria parva. Prace przyczyniły się do zwalczenia tej ówczesnej bydlęcej „choroby nr 2” w Południowej Afryce.

Theiler był nowoczesnym typem naukowca – nie spędzał całego życia w laboratorium. Prowadził badania w terenie, jeździł po całym świecie z wykładami, uczestniczył w konferencjach, pozostawił ponad 250 publikacji.

Obok licznych honorów, otrzymał w 1914 roku tytuł szlachecki, nadany mu przez króla Jerzego V.

Gruźlica przez wiele lat stanowiła wielkie zagrożenie dla zdrowia ludzkości. Jeszcze dziś jest określana przez WHO jako globalne zagrożenie. Nie dziwią wiec liczne znaczki wydawane przez poczty wielu państw poświęcone walce z tą chorobą. W 1996 roku poczta Monako wypuściła dwuznaczkową serię. Na jednym z nich umieszczono wizerunki dwóch wybitnych mikrobiologów Camilla Guérin (1872-1961) i Alberta Calmette (1863-1933).

Znaczek upamiętniał ważne wydarzenie, którym było opracowanie przez wspomniany duet naukowców szczepionki przeciwko gruźlicy – B.C.G. (Bacillus Calmette-Guérin).

Guérin ukończył Ecole Veterinaire de Alfort, gdzie jako student był asystentem wspomnianego przy pierwszym znaczku Nocarda. W 1897 roku rozpoczął pracę w Instytucie Pasteura w Lille, gdzie stał się na wiele lat współpracownikiem Alberta Calmette. Ich badania przyniosły w 1921 roku wspomniany wyżej rezultat. Guérin w 1928 roku przeniósł się do Instytutu Pasteura w Paryżu, gdzie kierował badaniami nad gruźlicą, w 1939 został wiceprezydentem narodowego Komitetu ds. Walki z Gruźlicą.

Poczta Albanii w 1999 roku wydała serię znaczków przedstawiającą wybitnych przedstawicieli narodu. Obok: Azema Galicy – albańskiego działacza narodowego i powstańca z Kosowa, Victora Eftimiu – poety, pisarze i dramaturga, Lasgusha Poradeci – pisarza, znalazł się dr n. wet. Bilal Golemi (1899-1955).

Urodził się w Albanii, wyemigrował z rodzicami do Turcji, gdzie ukończył studia na wojskowej uczelni weteryanryjnej. Po dyplomie pracował w Instytucie Pasteura i mimo możliwości dalszej kariery, powrócił w 1928 roku do kraju. Namawiał do tego samego innych przedstawicieli inteligencji albańskiej na emigracji. Z jego osobą wiąże się stworzenie nowoczesnych struktur weterynaryjnych w Albanii, opracowanie przepisów weterynaryjnych. Dzięki jego pracy powstało pierwsze laboratorium bakteriologiczne, rozwinięto produkcję szczepionek przeciwko chorobom zwierząt gospodarskich, przygotowano personel weterynaryjny. Niestety, jego zdecydowanie negatywna postawa wobec sytuacji politycznej i społecznej w kraju spowodowała represje i ostatecznie skazano go w 1932 roku na… 101 lat więzienia. Na skutek protestów międzynarodowych został zwolniony w 1935, lecz jednocześnie zmuszony do opuszczenia kraju. Dalszą karierę naukową związał z Centralnym Instytutem Higieny w Ankarze. W 1952 roku jako pierwszy Albańczyk został mianowany ekspertem WHO.

Obok stworzenia od podstaw mikrobiologii weterynaryjnej w Albanii, przyczynił się do udoskonalenia lokalnej hodowli, a także założył stowarzyszenie na rzecz ochrony zwierząt. Do jego przedwczesnej śmierci przyczynić się miały badania nad chorobą zakaźną – tularemią, w tym testy, które przeprowadzał na sobie.

Kolejny (i ostatni z prezentowanych dziś) znaczek ma ciekawą historię. Do zbiorów Działu Weterynarii podarował go profesor Antoni Schollenberger z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW. On zaś otrzymał go od… samego Petera C. Doherty.

Peter Charles Doherty urodził się 15.10.1940 w Brisbane. Jak sam napisał, jego życie zdeterminowane zostało przez… irlandzkie pochodzenie. Cóż mógł robić bladolicy blondyn w słonecznej Australii? Na przykład spędzać czas w bibliotekach. I tak został naukowcem.

Studia weterynaryjne odbył na Uniwersytecie Queensland. Po studiach pracował krótko jako terenowy inspektor weterynarii, a następie w laboratorium Instytutu Badawczego w Yeerongpilly. Tytuł doktora nauk weterynaryjnych uzyskał na Uniwersytecie w Edynburgu w 1970 roku. Powrócił do Australii w 1971 i podjął swe badania w John Curtin School of Medical Research działającej w ramach Narodowego Uniwersytetu Australii. W 1982 został tam profesorem patologii i pediatrii. Związał się także z St. Jude Children's Research Hospital w Memphis oraz Departamentem Mikrobiologii and Immunologii Uniwersytetu w Melbourne.

Otrzymał w 1995 Nagrodę im. Alberta Laskera w dziedzinie podstawowych badań medycznych, w zaś 1996 Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny wraz z Rolfem Zinkernagelem – „za odkrycia dotyczące specyficzności komórkowej odporności immunologicznej”. W 1997 otrzymał tytuł Australijczyka Roku, a także Kawalera Orderu Australii. Nosi ponadto godność Narodowego Żywego Skarbu Australii.

Lekarzy weterynarii na znaczkach pocztowych umieszczono w większej ilości niż to przedstawiono wyżej. Nie chciałbym jednak nadużywać cierpliwości czytelników, choć jeśli dotarli do tego momentu – musi być niemałą.

W następnej kolejności zajmiemy się lekarzami weterynarii, którzy zasłużyli się w innych niż weterynaria dziedzinach.

st. kustosz lek. wet. Grzegorz Jakubik