Jesteś na stronie: Niecodziennik Muzealny- Gody na Podlasiu – zapomniane zwyczaje i wierzenia

Niecodziennik Muzealny- Gody na Podlasiu – zapomniane zwyczaje i wierzenia

Niecodziennik Muzealny- Gody na Podlasiu – zapomniane zwyczaje i wierzenia

Piątek
03
Styczeń
2025

Jak kiedyś, na Podlasiu wyglądał okres Godów, czyli czasu między pierwszym dniem świąt Bożego Narodzenia, a świętem Trzech Króli?

Dawnej wierzono, że czas od świąt Bożego Narodzenia do Trzech Króli (a w niektórych wsiach do Nowego Roku) był okresem magicznym. To czas, kiedy „świat przepełniony jest dziwami”. Czas w którym mówią zwierzęta, drzewa zakwitają w nocy, a ziemia pokazuje swoje skarby. Czas w którym świat duchów przeplata się z tym co ziemskie. Obserwując pogodę w ciągu tych dwunastu dni można było określić jaka pogoda będzie w każdym miesiącu w roku, ponieważ każdy dzień odpowiadał kolejnemu miesiącowi. Śnieg w dniach przypadających na miesiące letnie zwiastował deszcz, odwilż -upały, mróz - słońce a zamieć – burzę.

Niezwykłe były wieczory nazywane świętymi lub szczodrymi, podczas których po zachodzie słońca zakazane było wykonywanie niektórych prac. Wierzono bowiem, że wpłynie to negatywnie na rozwój gospodarstwa. Niedozwolone było przędzenie wełny i lnu, by świnie nie były wynaturzone, nie można było szyć, by krowy nie miały przeszytych jelit, zabronione było przesiewanie przez sita zboża i mąki, gdyż cielęta i jagnięta trzęsłyby się, zabronione było nawet łamanie chrustu, lub cięcie drewna, by cielęta lub jagnięta nie urodziły się z połamanymi nóżkami. Jedyną dozwoloną w święte wieczory pracą było darcie pierza. Jednak w niektórych wsiach nawet i tego zabraniano, gdyż twierdzono, że „nie wolno nic robić, bo się kaleki będo rodzili”. Był to więc czas odpoczynku i wizyt rodzinnych i sąsiedzkich. Spotkań na tzw. „gościnki” podczas których opowiadano historie, jedzono, śpiewano kolędy i przyjmowano kolędników.

Kolędnicy/przebierańcy chodzili od domu do domu w okresie od Bożego Narodzenia do Trzech Króli (w niektórych wsiach do Nowego Roku). Na Podlasiu kolędowano z gwiazdą, kozą, szopką, przedstawiano widowiska kolędnicze zwane herodami i obchodzono domy z krakowskim weselem. Kolędnicy w zamian za kolędę otrzymywali poczęstunek lub pieniądze. Był to niezwykle barwny element świętowania. Jak określił mieszkaniec wsi Kiersnowo urodzony w 1905 roku „Gospodynie lubią tych przebierańców. Często nawet zapraszają ich, aby ich chaty odwiedzili prędzej niż inne.”. W Łempicach gm. Siemiatycze dawniej w dzień Trzech Króli po domach chodzili trzej przebrani chłopcy, którzy odtwarzali scenkę przybycia trzech króli do Betlejem.

Święto Trzech Króli zamykało ten niezwykły czas. W niektórych wsiach w wigilię Objawienia Pańskiego przynoszono resztki siana, które leżało pod obrusem w wigilię Bożego Narodzenia i powtarzano wieczerzę wigilijną. W dzień święta gospodarze święcili w kościele kredę i kadzidło lub jagody jałowcowe z żywicą zebraną z mrowiska, (mirra i kadzidło), niekiedy również obrączki ślubne (złoto). Poświęconą w kościele kredą znaczono nad drzwiami krzyżyki oraz inicjały trzech mędrców K+M+B oraz bieżący rok, miało to chronić dom i informować, że zamieszkują go katolicy. Aby w dom nie uderzył piorun podczas burzy tą samą kredą znaczono krzyżyki nad drzwiami i oknami. W niektórych wsiach obrysowywano cały budynek, co miało również uchronić go przed złymi mocami. Kredą „zakreślano okolice gardła w razie jego dokuczania” lub kreślono znak krzyża na wrzodach lub chorych wymionach krowy. Kredy, owoców jałowca i żywicy używano także do kadzenia, jeśli kogoś „zawiał cug”. W niektórych miejscowościach kadzidło święcone na Trzech Króli służyło jako środek leczniczy do okadzania chorego bydła, który podobno był bardzo skuteczny.

A może Wy znacie jakieś stare zwyczaje, wróżby lub wierzenia charakterystyczne dla tego okresu przekazane przez Waszych przodków? Zachęcamy do dzielenia się nimi w komentarzu.

Oprac. Katarzyna Sawczuk, Dział Etnograficzny

S. Dworakowski, Kultura społeczna ludu wiejskiego na Mazowszu nad Narwią. Cz. 1, Zwyczaje doroczne i gospodarskie, Białystok 1964 s. 56.
A. Gaweł, Rok Obrzędowy na Podlasiu, Białystok 2012 s. 48.
ks. T. Syczewski, Zwyczaje, obrzędy i wierzenia okresu Adwentu i Bożego Narodzenia w regionie nadbużańskim, Drohiczyn 2002, s. 255.
Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu, Archiwum Działu Etnograficznego, Badania Terenowe 1973, Tymianki Adamy, karta nr 122.
Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu, Archiwum Działu Etnograficznego, Badania Terenowe 1973, Skórzec I + Czarkówka, karty nr 135-146.
Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu, Archiwum Działu Etnograficznego, Badania Terenowe 1974, Łempice, karty nr. 262 -263.
Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu, Archiwum Działu Etnograficznego, Badania Terenowe 1975, Drewnowo, Kamieńczyk, karta nr. 129.
Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu, Archiwum Działu Etnograficznego, Badania Terenowe 1975, Tymianki, karty nr. 100, 102, 138, 162.

Niecodziennik Muzealny- Gody na Podlasiu – zapomniane zwyczaje i wierzenia
Niecodziennik Muzealny- Gody na Podlasiu – zapomniane zwyczaje i wierzenia
Niecodziennik Muzealny- Gody na Podlasiu – zapomniane zwyczaje i wierzenia