Poniżej przedstawiamy drugą część artykułu o planowanej budowie wąskotorowej kolei, która miała biec przez Ciechanowiec.
Kolejką do Ciechanowca?
Mało kto dziś pamięta, że przed I wojną światową istniała na terenie majątku ziemskiego Szepietowo Podleśne, należącego wówczas do Stanisława Kiersnowskiego, prywatna linia kolejki wąskotorowej. Była to lokalna odnoga kolei warszawsko-petersburskiej, łącząca kopalnię żwiru, leżącą na terenie graniczącego z Szepietowem Podleśnym majątku Żabieniec, którego właścicielem był lekarz medycyny – dr Józef Gerlach.
Z racji usług świadczonej głównie przez właścicieli kolejki, ziemiopłody – głównie buraki cukrowe, które transportowano dalej do cukrowni w Sokołowie Podlaskim oraz mleko, które przewożono bezpośrednio do Warszawy.
W czasie I wojny światowej „żwirówka” uległa całkowitemu zniszczeniu, pozostał jedynie po niej nasyp, cała reszta została rozgrabiona. Ale to jeszcze nie był koniec kolejki.
W 1920 roku w majątku Szepietowo Podleśne pojawił się profesor Kazimierz Rogoyski (ożeniony z sukcesorką Podleśnego – Haliną Marią Kiersnowską), który należał do grona ludzi marzących nie tylko
o odrestaurowaniu, ale też rozbudowie „żwirówki”. W jego zamyśle kolejka ta miała rozpoczynać swój bieg w Wysokiem Mazowieckiem, poprzez Szepietowo, Ciechanowiec, aż do Siemiatycz. Bardzo szybko powołano Komitet Organizacyjny Budowy Wąskotorowej Kolei Siemiatycze-Ciechanowiec- Szepietowo-Wysokie Mazowieckie.
Komitet bardzo szybko opracował „Memoriał ekonomiczny”, w którym czytamy między innymi, że kolejka zostanie powiększona: ...o połączenie na południu z Konstantynowem, tzn. istniejącą już wąskotorówką od Białej Podlaskiej, na Siemiatycze, Mielnik z mostem przez Bug koło Mielnika lub z Ostrożan przez Drohiczyn, z mostem koło Drohiczyna przez Bug, a na północy – przez Zambrów, Czerwony Bór, Łomżę, zyska łączność z istniejącą wąskotorówką od Łomży do Myszyńca.” Całkowita długość planowanej linii kolejowej miała wynosić około 155 km!
W skład Komitetu Organizacyjnego obok wspomnianego już profesora Kazimierza Rogoyskiego weszli wybitni mazowieccy i podlascy ziemianie: dr Józef Gerlach z Żabieńca (skarbnik), Józef hr. Jezierski z Pobikier, Michał hr. Starzeński z Ciechanowca, Stanisław Wołk z Czartajewa. W późniejszym czasie wsparcia Komitetowi udzielili również: Krystyn hr. Rawita-Ostrowski, właściciel ogromnego majątku ziemskiego, licznych gorzelni, tartaków parowych, fabryki wyrobów drzewnych, obór zarodowych i stajni końskich, położonych w okolicy Korczewa nad Bugiem, jak również: Józef Zychert – starosta wysokomazowiecki i Wacław Sułkowski – jego zastępca oraz Włodzimierz Baranowski – starosta bielskopodlaski.
Jak widać wsparcie tego projektu było ogromne. Niestrudzony profesor Kazimierz Rogoyski, w dniu 25 kwietnia 1929 roku, na Zamku Królewskim w Warszawie, w obecności prezydenta Ignacego Mościckiego, przedstawił projekt budowy wspomnianej kolejki, powiązany z melioracją terenów położonych na wschód od Warszawy, które stanowić miały żywnościowe zaplecze aglomeracji warszawskiej:
Cały omawiany teren, zwłaszcza na bogatych ziemiach koło Drohiczyna n/Bugiem, Ostrożan, Skórca, Pobikier, Ciechanowca, Szepietowa, Wysokiego Mazowieckiego i Czyżewa, ożywił by się bardzo pod względem rolniczym, gdyby jednocześnie z uregulowaniem stosunków wilgotności powstały środki komunikacyjne umożliwiające uprawę buraka cukrowego na tych ze wszechmiar nadających się dla tej rośliny gruntach tamtejszych(...) Drugim ważnym zagadnieniem dla ożywienia i umożliwienia ruchu transportowego (...) jest przeprowadzenie wąskotorowej kolei, przedłużającej w kierunku północnym,
z lekkim odchyleniem ku zachodowi, istniejący już tor Biała Podlaska – Konstantynów.
Niestety, kryzys ekonomiczny spowodował, że znakomity pomysł, możliwy do zrealizowania, powędrował do szuflady, gdzie przeleżał do 1939 roku.
Na jesieni 1939 roku został „wypożyczony” od profesora Kazimierza Rogoyskiego (po długich zabiegach), przez inżyniera wojskowego Armii Czerwonej, która żywotnie zainteresowana była budową kolejki biegnącej w całości po wschodniej stronie granicy sowiecko-niemieckiej. Niestety, z różnych przyczyn po raz kolejny plany te nie zostały zrealizowane...
Drugi komplet planów kolejki wąskotorowej (niestety, posiadający spore braki!), ocalał z zawieruch wojennej. Został on przekazany przez spadkobierców profesora Kazimierza Rogoyskiego do zbiorów Muzeum Rolnictwa im. Ks. K. Kluka w Ciechanowcu.
Starszy kustosz Norbert Tomaszewski
Poniżej dokumenty archiwalne ze zbiorów Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu.