Po raz pierwszy od kilkunastu lat zawiodła nas pogoda! Ciechanowiecki Jarmark Świętego Wojciecha AD 2013 rozpoczął się w strugach deszczu, przy niskiej temperaturze powietrza i bardzo nieprzyjemnym wietrze. Pomimo niesprzyjających warunków pogodowych większość wystawców (twórców ludowych) oraz handlowców nie zawiodła organizatorów. Z tej "naturalnej selekcji" zwycięsko wyszli handlowcy oferujący zwiedzającym "wiosenne" towary: sadzonki, rozsadę warzyw i kwiatów, nasiona czy cebulki kwiatowe. Uznaniem cieszyły się też stoiska gastronomiczne, oferujące gorące potrawy i napoje, bardzo pożądane w tym dniu.
Jak co roku nie zawiódl wieloletni współorganizator Jarmarku - Nadleśnictwo Rudka. Ilość i jakość stoisk zaprezentowanych przez Nadleśnictwo Rudka, różnorodność podejmowanych tematów i oferowanych atrakcji była jak zawsze bardzo duża, mogąca zainteresować wszystkich zwiedzających, bez względu na wiek i preferowane zainteresowania. Hitem okazała się zorganizowana przez Nadleśnictwo Rudka zbiórka makulatury, za którą zdający otrzymywali sadzonki drzew, w proporcji: 1 sadzonka za 5 kg makulatury.
Równie niezawodna była ciechanowiecka kapela "Kłosy", od wielu lat zabawiająca uczestników Jarmarku Świętego Wojciecha. Pomimo złej pogody, zimna i wiatru panowie z "Kłosów", wzorem swoich kolegów z legendarnego "Titanica", trwali na swoim posterunku aż do samego końca... Warto było! Pod koniec Jarmarku aura ulitowała się nad uczestnikami: przestało padać, ucichł wiatr, a nawet pojawiło się słońce!
Ciechanowiecki Jarmark Świętego Wojciecha AD 2013 przejdzie do historii za sprawą uroczystych Mszy Świętych, które odbyły się w zabytkowym kościele z Bogut-Pianek, królującym w Skansenie Mazowiecko-Podlaskim. Jako pierwsza odbyła się o godzinie 10ºº Msza dziękczynna środowiska pracowników leśnych, cztery godziny później odbyła się Msza inaugurująca XXII Ogólnopolskie Sympozjum Historyków Farmacji, którzy w tym roku zawitali do Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu. Po jej zakończeniu krótki wykład na temat "Dekalogu ks. K. Kluka" wygłosił przybyły z Dinslaken (Niemcy) dr Piotr Górski.
Podsumowując tegoroczny Jarmark Świętego Wojciecha można śmiało powiedzieć, że co prawda zawiodła pogoda, ale nie zawiedli obecni na nim ludzie, dzięki którym kolejna impreza kulturalno-handlowo-rozrywkowa, której patronował pierwszy polski święty była bardzo udana. Do zobaczenia za rok, przy dużo lepszej, słonecznej pogodzie!
Norbert Tomaszewski